Czuwaj!
Ostatnie weekendy przyniosły nam wiele wydarzeń oraz emocji! Ognisko, turniej w piłkę nożną, manewry, turniej siatkówki, warsztaty, festyn... a to tylko w trzy weekendy!
Tym razem napiszę o ognisku, które organizowałam ja wraz z Paulą z mojej drużyny!
Jako jedno z naszych zadań na naramiennik wędrowniczy posta
nowiłyśmy zorganizować ognisko dla wędrowników z naszego hufca. Gdy wreszcie pogoda nam sprzyjała, czas było się wziąć do roboty. Ognisko odbyło się 27 maja w Leśnictwie Żółwin w Bydgoszczy. Mimo że, mało kto wiedział co to za miejsce zebrała się nas pokaźna grupa i mogliśmy zaczynać.
Zaczęłyśmy od gawędy o drodze harcerskiej. Mimo naszego wędrowniczego etapu wciąż powinniśmy pamiętać o naszych początkach i istocie harcerstwa. Spytałyśmy uczestników czym dla nich jest harcerstwo i jak na przestrzeni lat zmieniało się. Jak zwykle mogłyśmy liczyć na trafne spostrzeżenia!
Wszyscy również na kartkach odpowiedzieliśmy indywidualnie na pytanie 'Jak chcesz wiązać swoją przyszłość z harcerstwem i co pragniesz aby ci dało?'. Nasze "życzenia" wrzuciliśmy do ogniska, oby wszystkie się spełniły!
Jednakże ognisko nie było cały czas obrzędowe, po zakończeniu tejże części przyszedł czas na zabawę, jedzenie i śpiewanie, czyli to, co wędrownikom wychodzi najlepiej! Na naszym ognisku można było usłyszeć aż 4 instrumenty, zjeść tosty z ogniska, porozciągać się w grze w Sapera a nawet spotkać jedynego w naszym mieście skauta Europy!
![]() |
| Paulina z Michałem - jedynym skautem w Bydgoszczy! |
Świetne, nowe doświadczenie! Ognisko sprawiło mi wiele frajdy i zmotywowało do dalszego działania. Refleksja po? Mamy w naszym hufcu niesamowitych ludzi i powinniśmy stwarzać jak najwięcej takich okazji do wspólnego działania!





Brak komentarzy:
Prześlij komentarz